Sycylia w przeciwieństwie do Malty jest zdecydowanie większą wyspą i o ile 3 czy 5 dniowy pobyt na Malcie jest wystarczający, by zobaczyć najciekawsze miejsca, o tyle na Sycylię to będzie zdecydowanie za krótko. Właśnie dlatego planując krótkiwypad na wyspę będącą ojczyzną słynnego Vito Corleone należy się dobrze zastanowić, które rejony chcemy odwiedzić i jak planujemy spędzić swój czas.
Sycylia była 3 i ostatnim przystankiem podczas naszych lipcowych wakacji - lot z Malty do Katanii linią Ryanair kosztował nas 19 euro. W okolicach Katanii byliśmy od czwartowego popołudnia do poniedziałkowego poranka, a więc zdecydowanie za krótko, by poznać wszystkie uroki wyspy, jednakże wystarczająco długo by zachwycić się wschodnim wybrzeżem. Dlatego w dzisiejszym poście przeczytacie co możecie zrobić, kiedy Was podróżniczy los zaprowadzi Was na kilka dni w okolice Katanii.
Myśląc o Sycylii do głowy od razu przychodzą 2 skojarzenia: pierwsze to oczywiście sycylijska mafia, a drugie to... Etna.
Etna
Zajmująca powierzchnię 1250 km kwadratowych i dumnie górująca nad wyspą, Etna jest najwyższym w Europie stożkiem wulkanicznym i jednym z najbardziej aktywnych wulkanów na świecie. Aktualnie posiada ponad 270 kraterów bocznych, a ich liczba ciągle się zmienia, w zależności od erupcji. Wysokość Etny również nie jest stała, według szacunków, od początku XX wieku Etna "urosła" o 60 metrów. W 2013 została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Unesco.
Więcej o Etnie, w tym praktyczne wskazówki, jak się tam dostać, jak zdobyć Etnę, co ze sobą zabrać i ile to kosztuje, znajdziecie w kolejnym poście - także zostańcie ze mną!
PS Jeszcze do końca września ważny jest kod zniżkowy zakrecona18 uprawniający do 20% zniżki (również na wyprzedaż) na www.zoio.pl . Kod zadziała przy zakupach powyżej 100 zł.
Etnaland
Kilka ciekawych miejsc na Sycylii zawdzięcza swoją nazwę własnie tej ziejącej ogniem Pani, górującej nad całą wyspą. Jednym z nich jest Etnaland. Co to za miejsce? Raj! A przynajmniej dla wszystkich tych, którzy uwielbiają duże skoki adrenaliny. Etnaland to park rozrywki, w którego skład wchodzi aquapark oraz park tematyczny, przy czym pierwszy jest otwarty w godzinach 10-18 i dopiero po jego zamknięciu otwiera się wesołe miasteczko z rollercosterami i innymi atrakcjami, które przyprawią Was o szybsze bicie serca. Można skorzystać tylko z jednego parku, lub kupić bilet łączony na te dwie miejscówki. My skorzystaliśmy z pierwszej opcji i zakupiliśmy bilet to aquaparku. Dziesiątki wodnych atrakcji, w tym zjeżdżalnia z zapadnią umieszczoną w kapsule, w której nawet najwięksi twardziele są bliscy narobienia w portki, sprawią, że z pewnością spędzicie tutaj dzień pełen wrażen. W przeciwieństwo do Siam Parku, którego mieliśmy okazję odwiedzić w tamtym roku na Tenetryfie, w Etnalandzie znajduje się dużo więcej obiektów przeznaczonych dla osób o mocnych nerwach. O ile Siam Park to park typowo rodzinny, z wieloma pontonowymi zjeżdżalniami, o tyle w Etnalandzie takich atrakcji jest mniej, za to wielbicie szybkich, długich i niesamowicie stromych zjeżdżalni będą zachwyceni.
Ja należę do grona osób, które z całą pewnością preferują zjeżdżalnie pontonowe od wpadania z prędkością światła pod wodę po zjeźdźie ze zjeżdzalni o nachyleniu 90 stopni, ale mimo to, bawiłam się tutaj znakomicie.
Bilety w zależności od sezonu i dnia tygodnia kosztują od 22 do 26 euro. Więcej informacji znajdziecie pod tym linkiem!
PS Bardzo ważna informacja - w lecie podłoże jest tutaj niesamowicie gorące, a japonki nie są najbardziej wygodnym obuwiem - a już szczególnie nie nadają się do zjazdów z szybkich zjeżdżalni. Dlatego planując swój pobyt w Etnalandzie koniecznie zaopatrzcie się w buty gumowe, takie które kupuje się po to, by było wygodnie na skalistych plażach!
Katania
Katania nie jest miejscem, które zachwyci turystę/ podróżnika napalonego na niesamowitą architekturę i cudowne widoki. Oczywiście są tu ładne miejsca, urocze budynki, pozostałości starożytnych murów i teatrów i z całą pewnością można mile spędzić tutaj czas. Ale w rankingu miejscówek do odwiedzenia na Sycylii, Katania wcale nie znajduje się w czołówce, no chyba, że traktujemy ją jako naszą bazę wypadową na pobliską Etnę. Mimo wszystko polecam przyjechać tutaj choćby na jeden dzień. Katania z racji swojego położenia u podnóża Etny wielokrotnie borykała się z problemami związanymi z wybuchami wulkanu. Największy z nich miał miejsce w 1669 roku, w którym to miasto zostało doszczętnie zniszczone. A nie był to jedyny raz. Miasto kilkukrotnie podnosiło się z popiołów i odbudowywało praktycznie od nowa. Czy to nie jest wystarczający powód tutaj przyjechać?
O Katani ukaże się jeszcze dodatkowy post, także. ja nic nie mówię, ale proponuję tego oto bloga zapisać do zakładek i po prostu w wolnej chwili tu zaglądać!
Syrakuzy
Pewnie część z Was pamięta, że skończyłam Politechnikę Wrocławską, dodatkowo udzielam korepetycji z matematyki, także przedmioty ścisłe nie są mi obce, a wręcz przeciwnie bardzo je lubie! Jakże miło się dowiedzieć, że twórca jednogo z podstawowych praw hydro - i aerostatyki, tj. prawa wyporu, niejaki, mam nadzieję, bardzo dobrze Wam znany, Archimedes, pochodził właśnie z miejscowości, którą miałam okazję odwiedzić na swoich wakacjach. Syrakuzy, teraz niewielkie sycylijskie miasteczko słynące głównie z ruin starożytnego teatru, dawniej, jedno z najważniejszych miejsc na mapie antycznego świata i pełniące bardzo dużą rolę w rywalizacji między Atenami i Kartaginą. Ale Archimedes nie był jedyną sławną osobą, która w jakiś sposób jest związana z Syrakuzami. Przebywał tutaj także Platon, Ajschylos, a nawet ewangelista Łukasz, czy apostoł Paweł, o czym można przeczytać w Nowym Testamencie.
Będąc tutaj polecam odwiedzić Park Archiologiczny, którego główną atrakcją sa ruiny tetaru greckiego, amfiteatr rzymski oraz Ucho Dionizosa słynące z pięknej akustyki. Bilet wstępu kosztuje 10 euro a na zwiedzanie powinniście przeznaczyć ok. 2 godzin.
Odwiedźcie również Ortigię - historyczne Centrum Syrakuz, chociać ostrzegam, że przy wycieczce samochodem, znalezenie miejsca parkingowego w sezonie turystycznym w centrum nie będzie łatwym zadaniem.
Amfiteatr rzymski
Ucho Dionizosa.
Taormina
Taormina przez wielu uważana jest za jedno z najpiękniejszych sycyliskich miasteczek. I rzeczywiście jest w tym wiele prawdy, chociaż nie ukrywam, że w sezonie letnim, gdy główne uliczki są oblegane przez tłumy turystów, trudno to piękno całkowicie dostrzec. Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że strategicznie położenie na wzgórzu przy brzegu morza, z pięknym widokiem na Etnę, ma swój niepowtarzalny urok i z całą pewnością warto tu wstąpić. Polecam przejść się uliczką Corso Umberto 1 zaczynającej się przy Porto Messina a kończącej przy Porta Katania, bo właśnie tutaj jest zlokalizowanie najwięcej ciekawych miejsc.
Jednym z największych zabytków Taorminy, jak i samej Sycylii jest równiez jest słynny Teatr Grecki, którego panorama rozciągająca się z widowni uważana jest najpiękniejszą na świecie.
Niestety my do Taorminy dotarliśmy tuż po zachodzie słońca i spędziliśmy tutaj tylko kilka wieczornych godzin, gdyż nasz pobyt był zbyt krótki i zbyt napięty, żeby zabawić tu na dłużej, ale mimo to nasz pobyt w tym uroczym miasteczku uważam za bardzo udany!
Z Taorminy nie mam żadnych zdjęć, za to zmontowałam szybki filmik, w tle leci piosenka Che Sara Jose Feliciano - tak mi jakoś przypasowało do tego wieczornego sycylijskiego klimaciku...
Mam nadzieję, że po lekturze tego posta z łatwością przyjdzie Wam zaplanowanie wycieczki po Wschodniej części Sycylii. Kto z Was miał okazję już odwiedzić Sycylię, a kto dopiero planuje wyjazd?